To jeszcze nie koniec...
... kartek ślubnych w tym sezonie ;) Co oczywiście bardzo mnie cieszy, ponieważ uwielbiam je robić :)
Dziś kolejna, tym razem stonowana kolorystycznie - w czerwieniach.
I wnętrze :) Tu miałam nie lada zagwozdkę. Kartkę miałam już zrobioną i czekałam tylko na przesłanie życzeń przez zamawiającą. I co się okazało? Życzenia zajmowały całą stronę A4! Były naprawdę piękne... i długie! :) Postanowiłam więc, że uszyję kieszonkę na luźne kartki z życzeniami, żeby przypadkiem nic nie powypadało. Efekt jest następujący:
Uff... Udało się :) i dodatkowo okazało się, że Państwo Młodzi w takim samym stylu (tzn. na oddzielnych kartkach) mieli zaproszenia ślubne. Hehe... nie wiedziałam o tym, a tak jakoś wyszło... ;)
Całość prezentuje się następująco:
Witam moich nowych obserwatorów :) dziękuję, że jesteście i zapraszam Was oczywiście częściej.
Pozdrawiam Was Kochani!
JustynaM
P.S. Wybaczcie mi ostatnio nieobecność na Waszych blogach. Kilka ostatnich dni jestem dość mocno zabiegana... w domu, ponieważ mój mąż wyjechał. Mam nadzieję, że niebawem już do Was pozaglądam (zresztą nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć Wasze wytwory) ;) i na Wasze komentarze też odpowiem :)